Swego czasu miałem przez krótki czas LG VU, który podobnie jak większość telefonów tego producenta posiadał przycisk szybkiego wykonania zrzutu ekranu. W zasadzie każdy telefon czy tablet z każdym systemem ma taką opcję, LG jednak dodawało do tego program, który umożliwiał mazanie po tym screenie, dodawanie do niego emotek, ramek, podpisów czy po prostu podkreślania rzeczy na które odbiorca miał zwrócić uwagę - jednym słowem, świetna i przydatna opcja.
Kilka dni temu czytałem pewną książkę, w której natrafiłem na fragment dotyczący serialu telewizyjnego, do którego moja dziewczyna próbowała mnie swego czasu usilnie przekonać przekonać. Teraz co prawda sam się w niego wciągnąłem, jednak nadal uważam, że są to rzeczy wyssane z palca (moja luba twierdzi inaczej) i wyszukany przeze mnie fragment szczęśliwie potwierdzał moją tezę. Momentalnie odezwała się moja wrodzona złośliwość - złapałem urządzenie, które miałem pod ręką (iPad) i wykonałem nim zdjęcie strony książki z zamiarem podkreślenia na nim właściwych linijek - tu pojawił się problem. Na samą myśl robienia tego w Photoshopie Touch zrobiło mi się słabo. Zacząłem szukać aplikacji graficznej potrafiącej wykonać tę prostą czynność w moich dość bogatych zbiorach i niestety nie natrafiłem na żadną sensowna - odpalanie Photoshopa tylko po to żeby namazać kilka podkreśleń i dopisać złośliwe "hahahah" jest oczywiście możliwe ale z wielu względów niewygodne. Przede wszystkim zaś nie ma nic wspólnego z szybkością - program odpala się długo, zapisuje "projekt" w swojej bibliotece, przez co ją zaśmieca. Postanowiłem, że skoro tym razem i tak mam czas, poszukam w Appstore czegoś odpowiedniego, co przyda się na przyszłość - znalazłem Skitch.
Program prezentuje się bardzo ładne - gradienty w tle jednoznacznie kojarzą się z systemami iOS 7/8 - jednym może się to podobać, drugim nie, jednak trzeba przyznać, że interfejs jest dzięki temu spójny z systemem. Po włączeniu aplikacji, pokaże nam się krótki samouczek a następnie ekran widoczny na zrzucie powyżej - widok wszystkich albumów jakie mamy w urządzeniu.
Na dole widzimy pasek z dostępnymi zakładkami:
- Zdjęcia - ekran domyślny z widokiem już wykonanych zdjęć dostępnych w urządzeniu
- Aparat - otwiera aplikację aparatu, aby wykonać zdjęcie z poziomu aplikacji i od razu przejść do edycji
- Mapa - umożliwia rysowanie bezpośrednio na mapie - nie trzeba przechodzić do aplikacji map, robić zrzut ekranu interesującego nas fragmentu i przełączać się z powrotem na Skitch
- Internet - umożliwia opisywanie stron internetowych. Aplikacja posiada wbudowaną wyszukiwarkę, możemy też wkleić bądź wpisać konkretny link
- PDF - bazgranie na dokumentach PDF. Oczywiście trzeba udostępnić taki plik z innej aplikacji, jednak istnieje możliwość trzymania tychże dokumentów bezpośrednio w Skitch
- Rysuj - aplikacja zamienia się w prostego "painta" - rysujemy po pustej stronie
Trzeba przyznać, że mnogość opcji zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Jeszcze większe robi jednak szybkość uruchamiania i działania aplikacji, nawet na starym już iPadzie 2.
Po wybraniu bądź zrobieniu zdjęcia (bądź też innej z dostępnych opcji) otworzy się okno edycji, w którym mamy spore możliwości znakowania i opisywania grafiki.
Po prawej stronie widzimy menu (domyślnie zwinięte, rozwija się po tapnięciu w nie) z dostępnymi opcjami. Opiszę je po kolei:
- Kratka/krzyżówka/ten symbol na samej górze - to rozpikselowywanie zaznaczonego fragmentu zdjęcia - bardzo przydatne przy rozmazywaniu twarzy czy wrażliwych danych znajdujących się na naszych zrzutach
- Buźka - dodawanie emotikon
- Znacznik - dodawanie znaczników takich jak znak zapytania czy wykrzyknik
- Marker - standardowy highlighter do tekstu
- Prostokąt - dodawania kształtów takich jak właśnie prostokąt, koło, elipsa
- Literka a - dodawanie zwykłego tekstu
- Strzałka - dodawanie strzałek, np. w celu zwrócenia uwagi na konkretny detal zdjęcia
Niektóre z wyżej wymienionych opcji mają jeszcze dodatkowy wybór podopcji, np. po tapnięciu w ikonę emotikon mamy ich do wyboru kilka. W takim przypadku rozwija się w lewo dodatkowe menu. Po wybraniu opcji obydwa menu zwijają się do jednej konkretnej ikony a po lewej stronie ekranu, na tej samej wysokości pojawia się ikona wyboru koloru dodawanego elementu. Każdy element po dodaniu możemy dowolnie modyfikować poprzez zaznaczenie go tapnięciem a także usunąć. Cały obraz możemy także kadrować, służy do tego środkowa ikona na górnym pasku narzędzi. Gdy uznamy, że osiągnęliśmy zamierzony efekt, przychodzi czas na zapisanie bądź udostępnienie naszej pracy.
Jak widzimy na powyższym zrzucie opcji jest sporo. Udostępnić obrazek możemy domyślnie za pomocą poczty email, wiadomości, facebooka, evernote a także twittera. Jeśli żadna z tych możliwości nam nie pasuje, możemy użyć dowolnej aplikacji zainstalowanej w systemie posiadającej możliwości udostępniania bądź przechowywania plików (jak choćby dropbox). Obrazek możemy także zapisać w rolce z aparatu, skopiować do schowka lub do evernote bądź podpiąć do spotkania zapisanego w systemowym kalendarzu - Skitch poprosi o dostęp do niego a następnie wyszuka wszystkie zbliżające się spotkania.
Skitch to bardzo szybka i przydatna aplikacja, jeśli czasem zdarza nam się zrobić zdjęcie czegoś, co chcemy potem podpisać i komuś wysłać. Można ją zainstalować nawet "na wszelki wypadek" ponieważ moim zdaniem należy ona do kategorii aplikacji które lepiej mieć niż nie mieć - mimo, że nie jest ona najlżejsza. Plik waży nieco ponad 30MB.
Na końcu muszę jednak wspomnieć o pewnym ograniczeniu, które zauważyłem korzystając z programu - otworzy on tylko zdjęcia nie przekraczające określonej rozdzielczości. Nie miałem problemów z otwieraniem zdjęć z aparatu iPada, iPhonów 4, 4s i 5. Niestety, przy próbie otwarcia pliku 24 MPx z lustrzanki program wyświetlił błąd, że zdjęcie jest za duże. Nie jest to moim zdaniem istotna wada, jednak nie mogłem o niej nie wspominać.
Skitch dostępny w Appstore za darmo pod tym linkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz